Jesteś tutaj
Chociaż tytuł wydaje się być oksymoronem, to jednak coraz częściej obserwuje się, duże zaburzenia w funkcjonowaniu współczesnych rodzin. Podstawą zbudowania więzi między poszczególnymi członkami rodziny jest miłość. Ludzie podejmują decyzję o małżeństwie i rodzinie, będąc najczęściej przekonani, że połączyło ich coś wyjątkowego. Czasem tylko zapominamy, że miłość wymaga ciągłej pielęgnacji. Przede wszystkim potrzebny jest czas, który ludzie muszą poświęcić - a może stracić - dla drugiej osoby. Ponadto niezbędna jest cierpliwość, otwartość i chęć zrozumienia innego człowieka. Kiedy w rodzinie pojawiają się dzieci, miłość do nich ze strony rodziców wydaje się czymś oczywistym. Rzeczywiście w wielu przypadkach tak jest. Tylko jak my ją okazujemy dzieciom? Czy wystarczy zabezpieczyć ich potrzeby biologiczne? Czy kupienie zabawki o którą tak prosi, albo ubrania które sobie wymarzy, jest tym czego przede wszystkim potrzebuje? Dziecko rośnie prawidłowo wtedy, gdy jest otoczone uwagą i bliskością. Musimy jasno postawić sobie priorytety w życiu.
Co jest najważniejsze? Praca? Samorealizacja? Piękny dom? Samochód? Wczasy za granicą? Rodzina?
Dorosły człowiek, który ją założył, niemal z automatu, powinien wiedzieć, że rodzina: jej dobrostan i rozwój, powinny być najważniejsze. Nie chodzi o bagatelizowanie konieczności zarabiania na nią, ale takiego zorganizowania, by być aktywnie obecnym w życiu swojego współmałżonka i dzieci. Jest tyle możliwości spędzenia razem czasu. Można pójść na spacer, pobawić się w chowanego, zagrać razem w grę. Także pobyt na placu zabaw będzie miło spędzonym czasem, jeśli nasza uwaga skupi się na dziecku, a nie rozmowie telefonicznej czy skrolowaniu ekranu. Można razem potańczyć, zrobić ćwiczenia gimnastyczne czy porzucać piłką (bardzo dużo dzieci ma trudność z łapaniem i rzucaniem). Przy stoliku można ułożyć razem puzzle, malować farbami, rysować kredkami i flamastrami, lepić z mas plastycznych, wycinać (dzieci 3 letnie mogą pod okiem dorosłych ciąć papier na kawałki). Można też przenieść się do krainy fantazji i poczytać dziecku książeczki (dzieci bardzo często mają mały zasób słownictwa, trudności w koncentracji uwagi i rozumieniu tekstu czytanego).
Bądźmy jako rodzice obecni w życiu swoich dzieci, one tak szybko rosną. Jeśli chcemy mieć silną więź z naszą pociechą, umieć z nią rozmawiać teraz i w okresie dorastania, nie dopuśćmy do tego, by była osamotniona już we wczesnych latach życia, z powodu naszego braku czasu, braku czułości i braku uwagi.